na starość. Mąz ma 40lat i prognoza jego emerytury nie brzmi optymistycznie, u mnie jeszcze gorzej. Niby na nic nam nie brak, nie mamy zadłużeń w bankach, wszystko co mamy jest nasze, jednak nasze pensje nie wzrosły tak jak ceny paliwa, czy czynszów, jedzenia. Tak dziś będąc na zakupach rzuciły mi się w oczy lizaki, które moja córka uwielbiała jako 3-4latka i pamiętam dokładnie ich cenę, to było 25-30gr a dziś 5lat później 1,1zł. Wiem przykład głupi ale tak samo jest z benzyną, opłatami i jedzeniem. Jak myślę o studiach córek i jakiejś pomocy na start to też nie jestem niczego pewna. Zaczęłam się zastanawiam jak odkładać na emeryturę, co prawda mamy dom i ziemię po teściach i mąż się śmieje,że tam wrócimy na głodowych emeryturach. Nie macie zadnych obaw? Tylko bez ściem.
(0 - 1) 0% |
Dlatego kredyt wzięty dzisiaj za parenaście lat nie będzie żadnym obciążeniem dla domowego budżetu. Wszystko drożeje
|
![]() |
|
(3 - 2) 60% |
Odkładanie nie ma sensu bo inflacja zje oszczędności. Trzeba inwestować
|
![]() |
|
(1 - 2) 33% |
gość Dlatego kredyt wzięty dzisiaj za parenaście lat nie będzie żadnym obciążeniem dla domowego budżetu. Wszystko drożeje |
![]() |
|
(3 - 2) 60% |
Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium....
|
![]() |
|
(2 - 1) 67% |
gość gość Dlatego kredyt wzięty dzisiaj za parenaście lat nie będzie żadnym obciążeniem dla domowego budżetu. Wszystko drożeje Właśnie są coraz tańsze. Hipoteczne zaczynają się już od 2-3 procent..... |
![]() |
|
(1 - 2) 33% |
gość Odkładanie nie ma sensu bo inflacja zje oszczędności. Trzeba inwestować |
![]() |
|
(3 - 2) 60% |
niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... |
![]() |
|
(2 - 0) 100% |
gość gość Odkładanie nie ma sensu bo inflacja zje oszczędności. Trzeba inwestować Lokata to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Odsetki nie wyrównają nawet inflacji. Małe kwoty można inwestować w rzeczy, które kiedyś będzie można wyprzedawać i mieć pieniądze. Może to być złoto, srebro, starocie itp kupowane "okazyjnie" |
![]() |
|
(4 - 2) 67% |
niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... |
![]() |
|
(2 - 1) 67% |
gość gość gość Odkładanie nie ma sensu bo inflacja zje oszczędności. Trzeba inwestować |
![]() |
|
(3 - 4) 43% |
gość niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... prawo jazdy dziecko sobie najczęściej robi po 18 jak dostanie trochę kasy od babć i dziedków, rodzice tylko ewentualnie dokładają, a auto to rzadko którzy rodzice kupują. Mozna kupić cos za 3 tys i też jeździ |
![]() |
|
(2 - 2) 50% |
niedotykaj270 gość niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... |
![]() |
|
(2 - 1) 67% |
niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... |
![]() |
|
(2 - 1) 67% |
gość niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... |
![]() |
|
(0 - 1) 0% |
niedotykaj270 Aż żal słuchać ile te studia was kosztują, jak mieszkasz w miescie w którym jest uczelnia to studia kosztują Cie jakieś 50 zł miesięcznie tyle co przejazdówka, żeby dziecko mogło dojechac, książki wypożycza się z uniwersyteckiej uczelni, jakieś zeszyty to grosze. Wiem bo sama niedawno kończyłam studia i wiem że są praktycznie darmowe.. no chybą ze ktoś się nie uczy to za poprawki płaci... Ewentualnie akademik ok 300 zł + 500 zł na jedzenie, ale zawsze możesz mieć mądre dziecko które dostaje stypendium.... Stypendia są wystarczające na utrzymanie chyba tylko na politechnikach, a nie każdy ma ku temu zdolności, by studiować kierunki ścisłe. Gdzie indziej nawet za średnią 5.0 to są grosze |
![]() |
|
(1 - 0) 100% |
niestety nadeszły takie czasy kiedy trzeba inwestować i odkładać pieniądze. Jeżeli nie chcesz żeby twoje pieniądze leżały bezczynnie zajrzyj na stronę http://www.dobre-lokaty.com.pl tam poradzą Ci jak je dobrze zainwestować.
|
![]() |
![]() |
Uk sie nie oplaca »
Zadane przez gość w Czas wolny [6 godzin temu] 4 odpowiedzi |
![]() |
Co was męczy w pracy? »
Zadane przez gość w Czas wolny [wczoraj, 20:30] 14 odpowiedzi |
![]() |
Co takiego macie w Anglii czego moga wam zazdroscic rodacy mieszkajacy w Polsce? »
Zadane przez gość w Czas wolny [wczoraj, 17:34] 6 odpowiedzi |
![]() |
Przyszedł mi zwrot podatku w 2 przelewach »
Zadane przez gość w Czas wolny [wczoraj, 14:15] 6 odpowiedzi |